Riwiera francuska
Dziewczyny wyruszyły na swój obóz rowerowy do Holandii, a my korzystamy z takich okazji i przerzuciliśmy swoje zdalne biuro na południe Francji. Zwiedziliśmy przeuroczą małą miejscowość Aix en Provance , potem Montpellier, nadmorskie Cap d’Agde i mały Rzym, czyli Arles. Wyjazd króciutki, ale pełen dobrych wrażeń.
Francuzi prowadzą nocny tryb życia, miasta ożywają nocami a żeby zjeść w dobrej restauracji czasem trzeba zarezerwować stolik kilka tygodni wcześniej. Przyjaźni, uśmiechnięci, pozytywnie nastawieni. Aga z westchnieniem wspomina przepiękne, małe butiki z ubraniami i małe sklepiki z lokalnymi produktami. Przeuroczo. Nie raz jeszcze tam wrócimy