Berlin rowerem na raz!

Wrocław – Berlin na gravelach, 360 km! Zaliczone! Kiedy ruszyliśmy rano, nie było przyjemnie i miło. Padał siarczysty deszcz, a wiatr wiał w twarz. Zacisnęliśmy zęby i pedałowaliśmy. Poprawiło się na około setnym kilometrze. Wtedy przebraliśmy się w suche rzeczy, zjedliśmy po słodkiej bułce i ruszyliśmy dalej. Kolejny dłuższy odpoczynek był w granicznym Gubinie, gdzie zjedliśmy zasłużony duży posiłek. Zostało nam ok 140 km i wiedzieliśmy, że końcówka będzie już zupełną nocą. Na obrzeżach Berlina było już naprawdę ciężko. Oboje zasypialiśmy! Dojechaliśmy cali i mega szczęśliwi ok 3:00 nad ranem. Duma, duma i euforia – cel zdobyty! Berlin wynagrodził nam trud, jaki włożyliśmy by do niego dojechać. Trafiliśmy na wspaniałe wydarzenia i świetną zabawę: Carnaval 2019; German AeroPress Championship; Coffee on Good Spirits; House of Gin; Markthalle Neun. Kolorowa, radosna parada, pycha jedzenie, super kawa i kawowe drinki, zimne piwo a na koniec dobrze skomponowany gin. Wspaniale!