Kaszuby

Wiele z naszych małych i dużych wypraw odbywa się spontanicznie. Taki też był nasz weekendowy wyjazd na Kaszuby. Dziewczyny rozjechały się na swoje obozy letnie, a my w tym czasie rowery „pod pachę” czyli na dach samochodu i w drogę. Pokręciliśmy się trochę po lasach i bardzo, ale to bardzo szczęśliwie trafiliśmy na masę zwierzaków. Jelenie, orły, lisy, żurawie. Naprawdę cudowne widoki. Prawdopodobnie zwierzątka jeszcze nie odczuły, że skończył się lockdown 😉 Dużo przejażdżek rowerowych, bo Kaszuby świetnie są na takie przygotowane. Polecamy!